Dzisiaj miałem do pokonania trasę z Rzeszowa, przez Dynów, do Sanoka. Upał ☀️ dał się we znak, ale droga, która prowadziła wzdłuż Sanu zrekompensowała wszelkie niedogodności…

A jutro przede mną dzień kolejnych zmagań i w końcu kolejnych szczytów! 🏔️
Mam nadzieję, że mimo wysokich temperatur🌡podołam wyzwaniu, chociaż z takim dopingiem jakim mnie wspieracie niemożliwym byłoby NIE zdobycie tych „górek”.
Dziękuję z całego serca za liczne słowa wsparcia!❤️

A jesli jesteś zainteresowany/a pełną, sobotnią relacją, luknij tutaj:
⬇️⬇️⬇️