Postanowiłem przetestować nową hulajnogę w doborowym towarzystwie mego syna. Rozmowy , wspólne emocje to zawsze dobrze przeżyty czas. Mogę wiele mu przekazać ale i usłyszeć, co czuje, co myśli, co jest dla Niego ważne.
Dzięki takim wycieczkom się poznajemy i budujemy naszą męską relację.
A hulajonga ?
Pierwsza klasa. Kolor, szybkość i wygoda. Jest czymś więcej niż wymarzyłem.
Posłuchajcie mojej relacji.












