Konkretne kółko w upał 🙂
Miałem dziś dobry dzień. Humor, energię i turbo moc o mojego towarzysza doli i niedoli. „Zakręciłem” spore kółko bo Ustrzyki Górne – Tarnica – Wielka Rawka 0 Ustrzyki Górne – i przy tej pogodzie nie było lekko ale…………………………..co ja tam będę gadał, posłuchajcie moich lekkich kompanów na najwyższym szczycie Bieszczad Tarnicy.
Trochę byłem zaskoczony i nawet się lekko wzruszyłem
Tarnica to szczyt na który w sezonie letnim jest bardzo wielu chętnych do wejścia. To w końcu „Korona” Bieszczad i będąc tu, jest niemal obowiązkowe by wejść na sam szczyt. Spotkałem na szlaku bardzo wielu ludzi który oczywiście wyrażali duże zainteresowanie hulajnogą i moją misją. Lekko się wzruszyłem widząc i czując szczodrość i chęć wsparcia mojej misji. Ludzie pomogli mi na szlaku i w puszcze coś również szeleściło od czasu do czasu.







Zmotywowany
Taki byłem zmotywowany i zadowolony z siebie, że po obiedzie (Tarnicy) zachciało mi się pójść na podwieczorek (Wielka Rawka) i wyruszyłem pełny mocy. Pomyślałem że szybciej będę w domu 🙂 Pogadaliśmy z Maka Maka od którego jeszcze dostałem więcej mocy i …… chyba nie będę się kładł spać 🙂 Żarcik. Zobaczcie te moje pogawędki.





